Przenosimy się do Konina w województwie wielkopolskim. Kilka dni temu na terenie ogródków działkowych policjanci złapali niecodziennego złodzieja. Przy tej okazji warto wspomnieć, jak istotne jest, by nie trzymać na działce cennych przedmiotów. Nawet najlepsze zabezpieczenia nie są przeszkodą dla złodziei, a skradzionych przedmiotów przeważnie nie da się już odzyskać.

Chciał okraść działkowiczów, ale powstrzymało go wino

Złodzieje buszujący na terenie ogródków działkowych są dobrze znani policji. Funkcjonariusze z Konina, zmierzając na miejsce zgłoszenia, spodziewali się, kogo tam zastaną — popularnego w mieście złodziejaszka. Mężczyzna włamał się na teren jednej z działkowych posesji w poszukiwaniu atrakcyjnych sprzętów. Jednak, zamiast zabrać co cenne i uciekać, złodziej postanowił zostać na noc. Co go zatrzymało? Należące do właścicieli wino.

Kiedy funkcjonariusze obudzili złodzieja, okazało się, że jest nim 22-letni mieszkaniec miasta, notowany wcześniej za podobne przestępstwa. Mężczyzna pojawił się w altance w celu kradzieży. Nie zdążył jednak wybrać łupów, gdyż zauważył butelki wina stojące na jednej z szafek. Tak kuszącego trunku żal nie skosztować. 22-latek postanowił ocenić walory smakowe wina i stracił trochę rachubę, ostatecznie wypijając nie kieliszek, a dwa litry wina. To sprawiło, że zrobił się senny i zapomniał o łupach. Usnął na kanapie i w tej niewinnej pozycji zastali go rano właściciele.

To smutne, że młody, 22-letni mężczyzna zupełnie samotnie wypił znaczne ilości wina i to w tak ryzykownej sytuacji. Z pewnością wskazuje to na problem alkoholowy. Zdrowy człowiek w pełni sił powinien mieć lepsze rzeczy do roboty, niż okradanie cudzych altanek, ale najwyraźniej wybrał taką drogę. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Działkowicze, pilnujcie swoich posesji!

Działkowicze z Konina uniknęli większych strat dzięki swojej czujności. W okresie jesienno-zimowym pewnie nie są tak częstymi gośćmi na swojej działce, co jest świetną okazją dla złodziei. Niezależnie od miejscowości, złodzieje altankowi działają w ten sam sposób. W końcu wystarczy wybić szybę lub wyłamać drzwi z zawiasów. Dla wprawnego złodzieja to żaden wyczyn, zwłaszcza że ogródki działkowe w określonym czasie stoją zupełnie puste.

Dla własnego spokoju cenne przedmioty zabierajcie ze sobą do domu. Warto również zadbać o mocne drzwi i zamki w drzwiach, które zniechęcą złodzieja do działania. Pomocny będzie również alarm, który może wystraszyć amatora cudzej własności. Najlepszą formą ochrony jest po prostu zrezygnowanie z trzymania cennych sprzętów, przede wszystkim elektroniki, na działce.