Coraz więcej mówi się o Nowym Polskim Ładzie. Kolejne pomysły rządu brzmią dobrze i w teorii zadowalająco dla każdego Polaka. Faktem jest natomiast, że za nowe pomysły ponownie zapłacą przedsiębiorcy i pracownicy. Członkowie Klubu BCC (ustawowa organizacja indywidualnych pracodawców) opublikowali oświadczenie, w którym krytykują politykę socjalną rządu. Zresztą nie oni jedyni.
Pomoc socjalna bez kryteriów dochodowych
Zdaniem ekspertów Polski Ład uderza w osoby pracujące, niejako zniechęcając do podejmowania aktywności zawodowej. Wkrótce podejmowanie pracy może stać się nieopłacalne. Swoją działalność rząd argumentuje niwelowaniem nierówności społecznych, ale w praktyce do tego nie dochodzi, skoro świadczenia otrzymują wszyscy rodzice. Natomiast pieniądze na te wydatki (za samo 500 Plus płacimy 40 mld zł rocznie) pochodzą od pracujących podatników. W związku z obecną polityką socjalną tracą pracowici i samodzielni ludzie, którzy niejednokrotnie za swoją ciężką pracę zarabiają mniej, niż wynosi suma dodatków socjalnych dla jednej rodziny.
Potrzebujemy przemyślanej polityki socjalnej
Członkowie BCC głośno mówią o tym, że polską politykę socjalną należy uporządkować. Kryterium dochodowe byłoby więc dobrym pomysłem. Tym sposobem pomoc istotnie otrzymaliby najbiedniejsi, zgodnie z obowiązującymi wszędzie na świecie zasadami pomocy socjalnej. Wydatki byłyby znacznie mniejsze i można by pomyśleć wtedy o wsparciu dla rodziców pracujących.
Nikt nie neguje faktu, że ciężko pogodzić pracę z wychowaniem dziecka. Maluchy powinny jak najwięcej czasu spędzać przy mamie, przynajmniej przez pierwsze lata życia. Przy zarobkach jednego z rodziców kobiety nie mogą sobie pozwolić na siedzenie w domu z dzieckiem, a do pracy również ciężko im wrócić. Na rynku zawodowym świeżo upieczone mamy nie są atrakcyjnymi pracownikami.
O wiele lepszym rozwiązaniem dla wszystkich byłoby więc zadbanie o pomoc dla mam, które chcą wrócić do pracy. Wsparcie finansowe rodzin można by ograniczyć do pierwszych lat życia dziecka, kiedy rodzice nie mogą pracować jednocześnie. Warto również pomyśleć o zwiększeniu ilości żłobków, które byłyby przystępne cenowo. Obecnie za miesięczny pobyt dziecka w żłobku rodzice płacą 1500 zł! Nic dziwnego zatem, że ludzie wolą nie pracować, skoro całą pensję będą musieli oddać na żłobek. Lepiej zostać w domu i zająć się dzieckiem.
Czy rząd odniesie się do coraz częstszych głosów sprzeciwiających się obecnej polityce socjalnej? Trudno powiedzieć.