Sezon letni wciąż zbiera swoje żniwo, a my po raz kolejny możemy się przekonać, że beztroski wypoczynek nad jeziorem może skończyć się naprawdę źle. 22 sierpnia, po godzinie 18:00 oddział WOPR w Zduńskiej Woli otrzymał zgłoszenie: dwie osoby wymagały natychmiastowego ratunku. Do zdarzenia doszło na wodach zalewu Jeziorskiego.
Ojciec utonął, chcąc ratować dziecko
Jeziorsko jest niezwykle popularnym akwenem wodnym znajdującym się w miejscowości Kościanki. Zalew należy częściowo do województwa łódzkiego, a częściowo do województwa wielkopolskiego. Niedziela 22 sierpnia była typowym w tej okolicy dniem. Na plaży nie brakowało plażowiczów, a pogoda sprzyjała.
Tego dnia nad Jeziorskiem pojawił się 49-letni mężczyzna wraz z 6-letnią córką. Oboje pływali po wodach Jeziorska na dmuchanym pontonie i początkowo nic nie zapowiadało tragedii. Jak zeznają świadkowie zdarzenia, dziewczynka w pewnym momencie wpadła do wody. Ojciec natychmiast wskoczył za nią, chcąc udzielić pomocy. Niestety, mężczyzna nie był w stanie utrzymać się na wodzie.
Na ratunek przybyły dwie wyspecjalizowane grupy ratownicze z Konina i Sieradza. Swoich ratowników wysłał także PSP Turek, a na miejscu pojawili się również strażacy z Poznania i Mosiny oraz ochotnicy z Dobrej i Piekar. Dzięki zorganizowanej akcji udało się wyłowić z wody dziewczynkę, którą w ciężkim stanie przetransportowano do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Dziewczynka nie jest w stanie samodzielnie oddychać.
Niedługo po wyłowieniu 6-latki, ratownicy znaleźli mężczyznę. 49-latek w momencie wyjęcia z wody już nie żył. Mimo przeprowadzonej resuscytacji nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny.
Specyfika zalewu Jeziorskiego
Jeziorsko to zbiornik zaporowy o imponującej wielkości. Powierzchnia akwenu wynosi ponad 42 kilometry kwadratowe. Biorąc pod uwagę, że płynący pontonem mężczyzna i jego córka znajdowali się około 250 m od brzegu, wpadnięcie do wody istotnie mogło okazać się niebezpieczne. Mimo że jest to sztuczny zbiornik, to zawiera ogromne ilości wody i znalezienie się daleko od brzegu jest bardzo ryzykowne.
Apelujemy o podwójną ostrożność, zwłaszcza podczas pięknej pogody i podczas kąpieli w spokojnych i bezpiecznych akwenach. To właśnie utrata czujności bardzo często tworzy największe niebezpieczeństwo.