Podczas konferencji posła RP Tadeusza Tomaszewskiego i lidera lokalnych struktur partii Mariana Marczewskiego w Turku wywiązała się ciekawa dyskusja związana z Polskim Ładem. Według Lewicy, którą na konferencji reprezentował poseł Tomaszewski, nowy porządek sprawi, że większość samorządów straci płynność finansową. Postanowiliśmy zgłębić ten temat.

Samorządy stracą płynność finansową w wyniku Polskiego Ładu?

Polski Ład jest nowym projektem polskiego rządu. W wyniku zaplanowanych zmian, między innymi podniesienia kwoty wolnej od podatku, czy ulgi dla klasy średniej, Polakom ma się żyć lepiej. Więcej pieniędzy zostanie w kieszeni obywateli, ale nie odbędzie się to za darmo. Mniejsze podatki w rozliczeniu PIT oznaczają mniejsze, dużo mniejsze, wpływy do samorządów, które będą otrzymywały około 11 mld zł mniej.

Zamożniejsze gminy jakoś sobie poradzą, ale według szacunków Ministerstwa Finansów, około 1/3 gmin całkowicie utraci płynność finansową. To z kolei oznacza dziury w budżecie i łatanie ich za pomocą innych sektorów. Brak kilkudziesięciu mln zł na gminę trzeba jakoś zastąpić.

W związku z powyższym gminy będą mieć problem z opłaceniem bieżących wydatków, w których skład wchodzą pracownicy oświaty, pomoc społeczna i utrzymanie dróg. Cięcie kosztów negatywnie odbije się również na wydarzeniach kulturalnych i sportowych. Skutki zmian dotkną wszystkich.

Premier Morawiecki zapowiedział 8 mld zł dla samorządów

Polski rząd daje sygnał, iż rozumie potrzeby samorządów i chce zaradzić problemom wynikającym z Polskiego Ładu. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że na wydatki samorządów przeznaczono kwotę 8 mld zł od Państwa. Kwota robi wrażenie, ale nie zapominajmy, że samorządy stracą 11 mld zł, więc te 3 mld deficytu gdzieś dadzą o sobie znać.

Według planu, pieniądze z puli 8 mld mają być rozdzielone między samorządy według specjalnego algorytmu. Wstępnie wiadomo, że środki będą dysponowane według potrzeb gmin. Dzięki temu najbiedniejsze gminy będą mogły otrzymać wystarczającą pomoc finansową.

Mimo 8 mld dodatku, władze samorządowe wciąż są przeciwne rozwiązaniu, którym jest Polski Ład. Nie zapowiada się jednak na to, by te protesty mogły coś zmienić.