Do niespodziewanego zawiązania się nowej koalicji doszło w poniedziałkowe popołudnie, które jest tematem plotek i spekulacji od ponad tygodnia. Mimo braku oficjalnej deklaracji, udało się stworzyć skromną, ale decydującą większość, która będzie miała wpływ na przyszłe kierunki rozwoju miasta.
Siedmiu radnych zgrupowanych wokół Romualda Antosika, z niespodziewanym wsparciem dwóch radnych z komitetu Pańczyka, zdołało zapewnić sobie kontrolę nad Radą Miasta. Co ciekawe, dołączyli do nich również dwaj radni reprezentujący Platformę Obywatelską – decyzja ta może być dla wielu zaskakująca.
Zaskakujące jest to, że radni Platformy Obywatelskiej, którzy zdobyli swoje miejsca w Radzie Miasta dzięki poparciu Lewicy i którzy podczas kampanii wyborczej otwarcie krytykowali Antosika i jego działania w ciągu ostatnich dwóch kadencji, teraz zdecydowali się poprzeć go w jego planach na rozwój miasta.
Wydaje się jednak, że taki sojusz, zbudowany na tak niepewnych fundamentach, może nie przetrwać zbyt długo. Choć trudno przewidzieć przyszłość na podstawie obecnej sytuacji, to można założyć, że ten układ nie utrzyma się do końca tej kadencji. Nawet jeśli skład większości nie ulegnie zmianie, to polityczne realia mogą diametralnie się zmienić w niedługim czasie.