Murale od wielu lat są atrakcją polskich miast. Niektóre miejscowości mają pokaźne kolekcje murali, które zdobią często nieciekawe osiedla: bloki i kamienice. Pojawienie się takiego muralu w Turku może nie jest ogromnym wydarzeniem, ale warto o tym wspomnieć. Bo na ścianie pojawi się nie byle co, a pięknie namalowane ręką artysty… jerzyki.

Mural z inicjatywy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków

Wojciech Rokosz to artysta, który ma na swoim koncie wiele murali, w tym wiele przedstawiających ptaki. Talent i warsztat pana Wojciecha nie budzi wątpliwości, dlatego nikogo nie dziwi, że to właśnie jego poproszono o uświetnienie osiedla mieszkaniowego Tęcza w Turku.

Pierwszy mural w mieście jest pomysłem Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. OTOP tworzą ludzie, którzy każdego dnia starają się chronić ptaki w Polsce. Zadanie nie jest łatwe, bo takie mamy czasy, że natura i zwierzęta są na szarym końcu zainteresowań ludzi.

Członkowie OTOP świadomie poświęcają określoną część swojego czasu na edukację. Bo świadomość ludzi i wiedza to największa szansa na ocalenie naszych pięknych sąsiadów — ptaków. Kilkanaście osób z OTOP nie ochroni ptactwa w całym województwie, ale wyedukowane społeczeństwo ma na to znacznie większe szanse!

Pierwszy mural w Turku — dlaczego jerzyki?

W momencie, w którym piszemy ten artykuł, mural nie jest jeszcze skończony. Wiadomo natomiast, że przedstawia jerzyki. Wydaje nam się, że nie bez powodu członkowie OTOP wybrali właśnie ten gatunek ptaka. Jerzyk jest świetnym przykładem tego, jak zwierzęta radzą sobie z działalnością człowieka.

Dawniej jerzyki mieszkały w dziuplach na drzewach. Dzisiaj budują gniazda wyłącznie w budynkach. Chociaż żyją spokojnie obok nas, dość trudno je wypatrzyć. Wszystko przez to, że jerzyki to ptaki bardzo aktywne i większą część swojego życia spędzają, latając na dużych wysokościach.

Co najbardziej zaskakujące, jerzyk nie tylko je i pije w locie, ale również… śpi. W tym celu lata wysoko, gdzie może bezpiecznie szybować, ucinając sobie regenerującą drzemkę. Eksperci podają, że jerzykom zdarza się latać bez przerwy nawet kilka miesięcy!