Nie jest tajemnicą, że polska kolej wymaga pilnych remontów i ulepszeń. Obecny rząd jeszcze przed objęciem swojej kadencji zapowiedział, że modernizacja linii kolejowych w Polsce będzie priorytetem. Na liście znalazły się także połączenia kolejowe, które przestały funkcjonować w ostatnich latach. Wśród pomysłów będących wysoko na liście do realizacji znajduje się budowa linii kolejowej między Koninem a Turkiem.
Inwestycja zbyt droga dla Konina
Tym, którzy nie jeżdżą regularnie pociągami przez Polskę, przypominamy, że polskie linie kolejowe są obecnie w trakcie remontów. Ma to oczywiście znaczenie przy podróżowaniu, na licznych trasach są utrudnienia. Obecnie trwające modernizacje skupiają na sobie także pracowników, a ze względu na skomunikowanie pociągów, wszystkie tory nie mogą być modernizowane w jednym czasie. Z tego powodu budowa trasy z Konia do Turka na razie odwlekła się trochę w czasie.
Jednym z największych problemów stojących na przeszkodzie dla tej inwestycji jest stanowisko Konina. Zarząd miasta zadeklarował, że Konin nie będzie częścią inwestycji, jaką jest nowa trasa kolejowa z Konina do Turka. Powodem są pieniądze, a dokładniej ich brak. Nowa trasa kolejowa ma kosztować około 600 mln złotych, z czego państwo sfinansuje około 85% tej inwestycji. Pozostałe 15% kosztów jest do podziału między Turkiem a Koninem. Radni Konina uważają, że linia kolejowa nie jest dla miasta tak ważna, by inwestować w nią środki, których Konin nie posiada.
Linia kolejowa Konin-Turek przydatna dla mieszkańców
Konin jest uważany za miasto zmarnowanego potencjału. Odwiedzając te okolice, można odnieść wrażenie, że Konin nie rozwija się tak jak inne miasta w Polsce. Jedna linia kolejowa nie zdziała cudów, ale może być istotną cegiełką w zmienianiu oblicza miasta, o którym tyle się mówi.
Osoby popierające inwestycję argumentują, że Konin mógłby być co najmniej miastem pośredniczącym między Turkiem a Poznaniem. Dodatkowo wygodne połączenie między miastami mogłoby zachęcić mieszkańców Turka do uczęszczania do konińskich szkół, które obecnie są zamykane z powodu braku chętnych na naukę. Mieszkańcy obu miast istotnie zdają się czekać na planowane połączenie kolejowe.
Na ten moment trudno powiedzieć, kiedy trasa między Turkiem a Koninem miałaby powstać. Wiele wskazuje na to, że inwestycję uda się zrealizować mimo sceptycznej postawy radnych Konina. Na początek prac będziemy musieli jednak poczekać.